Jedną z pierwszych rzeczy, które sprawdzam w nowym kasynie, jest licencja. Bez tego ani rusz – nie zamierzam ryzykować własnych pieniędzy w serwisie bez nadzoru. Na szczęście Bison Casino działa legalnie i ma licencję wydaną przez Curacao eGaming.
Wiem, że niektórym ta nazwa nic nie mówi, ale Curacao to wcale nie taki “luźny” licencjodawca, jak niektórzy myślą. Działa od lat, obsługuje setki znanych kasyn online i ma konkretne wymagania. Operatorzy muszą m.in. trzymać się zasad dotyczących wypłat, ochrony danych i przeciwdziałania praniu pieniędzy. A jeśli coś zawalą – licencję mogą stracić.
Co ważne – Bison nie chowa tej informacji. Nie musiałem przeszukiwać całej strony. Wystarczyło zajrzeć do regulaminu – wszystko jasno opisane, łącznie z numerem licencji i nazwą firmy (Betelgeuse Entertainment B.V.). Transparentność? Jest.
Dzięki tej licencji masz gwarancję, że kasyno działa zgodnie z przepisami. Oczywiście zawsze warto czytać regulamin, ale sam fakt posiadania nadzoru już buduje zaufanie.
Rejestracja i weryfikacja
Proces rejestracji był prosty. Formularz nie był zbyt długi – imię, e-mail, hasło, data urodzenia. Całość zajęła mi może dwie minuty.
Weryfikacja też przebiegła bezboleśnie. Poproszono mnie o dokument tożsamości i potwierdzenie adresu – standard. Wysłałem zdjęcia dowodu i rachunku, a po dwóch dniach wszystko było zatwierdzone.
Co ważne – bez weryfikacji nie wypłacisz środków. Więc jeśli planujesz grać na serio, warto zrobić to od razu. System przypomina też o tej procedurze, więc nic ci nie umknie. Cały proces oceniam jako uczciwy i dobrze zorganizowany. Bez zbędnych komplikacji.